29 czerwca 2014

The Man Who Stole A Leopard



Gdzieś w czeluściach dysku mojego laptopa kryły się te oto zdjęcia. Sama nie wiem, jakim cudem nie znalazły się na blogu. Ale że dziś mamy pogodę odpowiadającą outfitowi ze zdjęć (trochę ciepło, trochę zimno), to postanowiłam je wrzucić :)
Kiedy je robiłam, beżowo - czarna tonacja nie do końca była moja (nie licząc oczywiście ukochanej panterki). Za to dziś - muszę Wam się przyznać - nie jestem już taka 'vivid', jak kiedyś. Uwielbiam szarości, biele, beże ... Uwielbiam <3 Oczywiście pozostałam wierna kolorom - pastelom, neonom i wszelkim innym tonacjom. 
Nie będę rozpisywać się na temat zestawu. Jest moim zdaniem mocno charakterystyczny, dla wielu na pewno zbyt odważny, ale zachęcam Was do zabawy modą. Po co traktować ją tak serio? Próbujcie inspirować się zdjęciami stylizacji znalezionych w sieci, na pewno dużo Wam to pomoże w dobieraniu do siebie elementów :)

spódniczka/River Island; sweter, botki, torebka/Zara; rajstopy (podobne)/E-marylin;  naszyjnik, okulary, bransoletka/Granashop tu tu i tu; zegarek/Michael Kors


Miłego wieczoru! :)