Dawno nie było mixu instagramowych fotek. A podobno lubicie, to wrzucam ;)
Skończona garderoba wygląda tak (mieszkanie wynajęte - stąd te brązowe ściany; moja oczywiście zawartość ;) ):
Nie byłabym sobą, gdybym przynajmniej raz w miesiącu nie wymyślała kombinacji pod kątem przekładania, przewieszania itp, byleby tylko więcej się zmieściło i lepiej wyglądało ;) Tutaj ostateczny domek dla sukieneczek :)
Najnowsza paczuszka od sheinside.com
A w niej suknia w kolorze ciemnej czerwieni...
a także sportowa koszulka :)
Na koniec sierpnia miałam wesele. Zupełnie przypadkiem znalazłam w lumpexie sukieneczkę (za całe 30 zł :) ), którą zdecydowałam na nie założyć.
Do sukieneczki dobrałam złotą biżuterię oraz zrobiłam sobie zestaw bransoletek. Możecie takie same kupić w moim sklepie Vivid Jewels :)
Pod koniec sierpnia miałam (kolejne 21sze ;)) urodziny. Prezenciki:
Przystankowe fotki ;)
Pazurkowo
Na 3cią rocznicę ślubu dostałam takie piękne kwiatuszki :)
Pierwsza domowej roboty pizza. Wyszła przepyszna!
Domowe sushi - najlepsiejsze!
Śniadanka:
serek wiejski z owocami i płatkami,
serek wiejski z owocami i płatkami,
zapiekanki z kozim serkiem, szyneczką i warzywami,
ukochane pancakes (oczywiście na mące żytniej) - tym razem z bananami,
jajecznica z pieczarkami i rukolą :)
A na gorące dni cytrusowa woda z lodem :)
Rekord instagramowy został oficjalnie pobity ;)
Miłego dnia!