26 czerwca 2014

Old school jeans




 Moda wraca, co widać na ulicach na każdym kroku, w każdym sezonie. Jeśli ktoś ma możliwość, fajnie jest trzymać charakterystyczne perełki gdzieś na strychu i co jakiś czas przeglądać, czy aby przypadkiem coś znowu nie stało się modne :) Po co kupować takie same ubrania tylko po to, aby były nowe, skoro można po prostu odświeżyć te, które mają już swoją historię? :) Tak właśnie było z tą ogromną dżinsową marmurkową kurtką. Należała jeszcze kilka miesięcy temu do mojego taty, ale odgrzebałam ją z dna szafy i stwierdziłam, że zamiast wyrzucać, wezmę ją do siebie i może będę nosić. Wyobraźcie sobie zdziwienie taty ;) No i doczekała się premiery. Wiem, że jest mega duża, rękawy sięgają mi do końca dłoni a ramiona kończą się zdecydowanie za nisko i na pewno trochę pogrubia. Ale czuję się w niej dobrze i myślę, że wygląda fajnie (nie wspominając o tym, że jest super ciepła). Właśnie tak old school'owo. Szczególnie z tymi tenisówkami, które są najwygodniejszymi, jakie kiedykolwiek miałam. Jak podoba się Wam ten pomysł?

kurtka/odziedziczona po tacie (chyba jeszcze z lat 80tych :) ); tenisówki/no name; dżinsy/Zara; t-shirt/ACH design; torba/Manatka; bransoletki/Vivid Jewels; zegarek/Pasooje.pl


Miłego dnia :)